Idealna nie tylko na piątkowe obiadki. Delikatna rybka pozbawiona skóry i ości, dzięki czemu i dzieci zajadają ją ze smakiem. Rybka dostępna jest wyłącznie w sieci sklepów Biedronka, pakowana w jeden filet pozbawiony dużej ilości wody i lodu - posiada bowiem tylko 5% glazury. Miruna firmy Abramczyk nie posiada żadnych substancji dodatkowych, a dodatkowo każda rybka posiada swój hologram z unikalnym numerem - dzięki czemu mamy pewność, że rybka jest oryginalna.
![]() |
( Cena Superfilet Miruna nowozelandzka to ok. 29 zł za kg. - pakowane są przeważnie po 0,200 -0,350g. ~ ok 6-9 zł) |
Pierwszy raz rybkę kupiłam z polecenia znajomej. Długo zastanawiałam się jak ją przygotować ...
więc idąc na łatwiznę ugotowałam z niej zupkę rybną. Zupa wyszła bardzo smaczna - delikatny, a zarazem wyrazisty posmak. Rybka nie rozwalała się jak każda inna, no i nie miałam problemu z wybieraniem z niej ości.
Kolejny zakup zmobilizował mnie do przygotowania jej w tradycyjnej formie, czyli pieczona w kolorowym pieprzu. Rybka wyszła mega pysznie ... wręcz rozpływała się w ustach. Na pewno zagości u mnie jeszcze nie jeden raz.
Superfilet Miruna nowozelandzka z pieczonymi
![]() |
- 2 opakowania Superfilet Miruna nowozelandzka Abramczyk
- 2 duże marchewki
- 1 cukinia
- 2 cebule
- 6 ziemniaków
- 2 pomidory
- ok. 8 ząbków czosnku
- pieprz kolorowy do smaku
- tymianek do smaku
- bazylia do smaku
- sól ziołowa do smaku
- papryka słodka mielona do smaku
- pieprz czarny mielony do smaku
- tłuszcz
- mąka
- jajko
W tym czasie obieramy warzywa. Ziemniaki gotujemy tak ok 15 - 20 min., a następnie kroimy w plasterki. Marchewkę kroimy w plasterki, cukinię w półplasterki, cebulę w piórka, pomidory w kostkę. Naczynie żaroodporne smarujemy tłuszczem i układamy warstwowo, połowę ziemniaków, marchewkę, cukinię, cebulę, pomidorki - przyprawiamy do smaku i ponownie czynność powtarzamy. Na wierzchu układamy czosnek i ponownie przyprawiamy do smaku. Naczynie umieszczamy w piekarniku rozgrzanym do 200'C na ok 25 min., a następnie zmniejszamy temperaturę do 180'C i pieczemy jeszcze ok 15 min.
Rybkę wyciągamy z lodówki, maczamy w rozbełtanym jajku i panierujemy w mące, a następnie smażymy na rozgrzanym tłuszczu.
Filet Miruna podajemy z warzywami na ciepło. Smacznego !!
![]() |
Z przepisu wychodzi danie dla 4 osób. |
Też miałam okazję jeść tą rybkę i muszę przyznać, że super rozwiązanie z tym, że rybka nie ma ości ani skóry ! Twoje danie wygląda bardzo smakowicie. Pozdrawiam Kamila
OdpowiedzUsuńJa niestety nie przepadam za rybami, ale ta wersja mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńLubię rybki super to wygląda i chętnie bym skosztowała
OdpowiedzUsuńpysznie smakuje |:)
OdpowiedzUsuńKupiłam rybkę z racji konkursu - zjadłam w tradycyjny sposób czyli posoliłam, popieprzyłam czarnym pieprzem i skropiłam sokiem z cytryny - smak taki normalny. Plus tak jak piszesz, to, to że rybka nie ma ości oraz skóry, no i pozbawiona jest zapachu. Pięknie rozpisałaś wszystkie swoje uwagi - ja ją polecam.
OdpowiedzUsuńDelikatny smak pasujący w różnych zestawieniach - i w zupie i z zestawem surówek. Gdy brakuje pomysłu wrzucam do tortilli - dzieciaki uwielbiają tę wersję. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuń